StarCraft po polsku! To jedna z nowości w SC Remastered

To był odwieczny problem i zapytanie polskich graczy serii StarCraft. Polska wersja językowa. Firma Blizzard przygotowała StarCraft Remastered, w której poprawiono wiele aspektów, w tym dodano kilka nowych wersji językowych. W tym i polską.

StarCraft Remastered

StarCraft to produkcja, która bardziej obecnie kojarzona jest przez StarCraft 2, czyli grę która w świecie esportu odniosła ogromny sukces, stając się jedną z ikon. Lata mijają, ale pozycja i marka SC nie zmieniają się. Odnowiona wersja „jedynki” StarCraft ma dać fanom tych gier jeszcze więcej zabawy.

Nowe wersje językowe

StarCraft Remastered to jak sama nazwa wskazuje odświeżona i zremasterowana wersja gry, która liczy sobie już 20 lat. Dodatek do StarCraft: Brood War jest dobrze znany i teraz ma być dostępny w lepszej wersji. Co takiego się zmieniło? Zacznijmy od wątku językowego, o którym wspominaliśmy na początku. Blizzard Entertainment postanowiło dodać osiem wersji językowych. Pojawiły się takie, o których wcześniej można było tylko pomarzyć. Tak, jest i StaCraft po polsku. Oprócz tego w menu dostępny jest portugalski, koreański, chiński, czy rosyjski.  

Czas na zmiany w StarCraft

StarCraft 2 przez ostatnie 10 lat mocno odcisnął swoje piętno w świecie esportu.  Gra ta, to już pewien symbol i legenda. Nic jednak nie trwa wiecznie i producenci gry szukają nowych rozwiązań, by popularność serii StarCraft nie przeminęła. Stąd elektryzującą informacją jest ta o zmianie rozgrywek i powstaniu nowej serii turniejów.

Zmiany w StarCraft: Remastered

Co jeszcze nowego czeka na esportowych fanów serii StaCraft? Odświeżona została grafika, w tym wygląd jednostek, sceneria, budowle. Pojawiają się nowe ilustrowane przerywniki pomiędzy każdymi misjami. Ścieżka dźwiękowa gry także ulega zmianie i poprawie. Co istotne dostowano także tryb multiplayer StarCrafta do dzisiejszych czasów. Jest też funkcja zawierająca listę znajomych i możliwość dobierania przeciwników. To wszystko udogodnienia i dodatki, lecz najważniejsze, że pozostała niezmieniona klasyczna rozgrywka z pierwszej części StarCraft.

Mistrzowie esportu vs. sztuczna inteligencja

Na samym początku warto zastanowić się, czym jest sztuczna inteligencja i rozwiać ewentualne wątpliwości. SI (ang. AI) to technologia, która naśladuje ludzką inteligencję. Maszyny lub systemy potrzebują odpowiednio dużych baz danych oraz nieustannie zbierają informacje i w ten sposób dostosowują zachowanie, aby było optymalne (jest to tzw. proces uczenia maszynowego). Nasuwa się zatem pytanie – czy sztuczna inteligencja jest lepsza nawet od mistrzów w danej dziedzinie? Przyjrzymy się, jak wygląda relacja sztucznej inteligencji oraz najlepszych zawodników w świecie esportu.

Słynny szachista pokonany przez komputer

Walka esportowców i szachisty ze sztuczną inteligencją

Do pierwszej partii szachowej pomiędzy człowiekiem a maszyną doszło już w 1989 roku. Wtedy bezapelacyjnie lepszy okazał się człowiek. W 1996 roku arcymistrz szachowy Garri Kasparow ponowie zmierzył się z programem komputerowym Deep Blue. Cała rozgrywka zakończyła się na korzyść Kasparowa. Spotkanie zakończyło się wynikiem: jedna przegrana partia Kasparowa, trzy wygrane i dwie zremisowane. Do rewanżu doszło rok później. Przed turniejem człowieka i maszyny firma IBM zaktualizowała oprogramowanie, co znacząco wpłynęło na przebieg spotkania. O starciu słynnego rosyjskiego szachisty oraz raczkującej wtedy technologii słyszało wiele osób. Wynik rozgrywki zaskoczył prawdopodobnie wszystkich. Kasparow przegrał dwie partie szachowe, co oznaczało, że maszyna pokonała po raz pierwszy w historii człowieka. Po latach okazało się, że aktualizacja oprogramowania posiadała błąd, który mógł wpłynąć na losy rozgrywki i poważnie zaskoczyć Kasparowa podczas pierwszej partii. Twórcy Deep Blue przyznali to dopiero w 2012 roku.

Esportowi mistrzowie polegli

Esportowcy pokonanni przez sztuczną inteligencję

Również w świecie esportu człowiek próbuje mierzyć się z maszyną. Do rewolucyjnego starcia doszło pomiędzy esportowymi mistrzami a sztuczną inteligencją. Do pamiętnej rozgrywki doszło w grze StarCraft. Stronę technologii reprezentowała sztuczna inteligencja stworzona przez Google – AlphaStar. Ludzi reprezentowali czołowi gracze ze świata esportu: Grzegorz “MaNa” Komincz i Dario “TLO” Wünsch. Profesjonalni esportowi zawodnicy nie spodziewali się aż takiego pogromu. Sztuczna inteligencja od Google nie dała ludziom żadnych szans. AlphaStar wygrała 10 z 11 esportowych starć. W wirtualnej grze strategicznej, jaką jest StarCraft, trzeba szybko reagować w czasie rzeczywistym i panować nad wieloma elementami. Wynik sztucznej inteligencji był świetny, jednak należy nadmienić, że SI ma w rozgrywkach nieco łatwiej pod kilkoma względami – od razu “widzi” całość mapy (a ludzie muszą dodatkowo nawigować) oraz nie traci czasu na mechaniczną obsługę klawiatury i myszy, co również pochłania cenny czas.

Rewolucja w esporcie dla fanów StarCrafta

Sztuczna inteligencja w esporcie dla fanów StarCrafta!

Szykuje się prawdziwa rewolucja dla fanów tej kultowej gry. Twórcy zapowiadają, że udostępnią w grze opcję trafienia w rozgrywkach na AlphaStar, czyli sztuczną inteligencję stworzoną przez Google. Z googlowską SI będzie można zmierzyć się wyłącznie w pojedynkach 1 na 1. Amerykańska firma zapowiada, że stale rozwijać i ulepszać AlphaStar. Co jeszcze przyniesie przyszłość? Trudno teraz dokładnie przewidzieć, ale dla graczy StarCrafta zapowiada się bardzo ciekawie.

StarCraft: Cartooned – nowość w esporcie!

Nowość dla fanów StarCrafta! Producent gry Blizzard Entertainment oraz CarBot Animations połączyli siły i w ten sposób powstał StarCraft: Cartooned, czyli odświeżona wersja gry. Na czym polega ta modyfikacja? CarBot Animations przygotowało nową wersję graficzną, dzięki czemu StarCraft: Cartooned wyglądem przypomina kreskówkę. Jeśli lubisz takie klimaty i chcesz zmienić coś w posiadanej wersji, to ta nakładka jest dla Ciebie! Co ważne mając nakładkę, możesz nadal grać z innymi gamerami, którzy tej nakładki nie posiadają.

Blizzard zadowolony z odświeżenia StarCrafta

Tim Morten z Blizzarda przyznał, że współpraca z CarBot Animations była bardzo udana, czego efektem jest StarCraft: Cartooned. Odświeżony StarCraft to nie tylko nowa szata graficzna, która jest widoczna na pierwszy rzut oka. Ale to też pewne “smaczki”, które zauważamy, poświęcając grze więcej czasu. CarBot Animations to przede wszystkim charakterystyczne i niepowtarzalne poczucie humoru, które jest coraz bardziej widoczne z każdą minutą gry w StarCraft: Cartooned.

Dla kogo StarCraft: Cartooned?

Premiera nowej nakładki do StarCrafta miała miejsce niedawno, bo w lipcu 2019. Od tego czasu odświeżona grafika kultowej gry już ma swoich wiernych fanów. Stworzenie komiksowej nakładki było dość odważnym posunięciem, ponieważ StarCraft ma już ugruntowaną pozycję wśród graczy, bogatą historię, a profesjonaliści spotykają się na profesjonalnych zawodach. Można rzec, że StarCraft jest traktowany bardzo poważnie, a nowa nakładka wywraca wszystko (poza zasadami gry) do góry nogami. W świecie esportu to zupełnie nowe spojrzenie – firma Blizzard Entertainment argumentuje, że kreskówkowa grafika na pewno jest bardziej przyjazna dla młodszych graczy, a i wśród gamerów z dłuższym stażem jest wielu miłośników kreskówek, komiksów, czy mangi i anime. Nakładkę stworzoną przez Catbot Animations należy przyjąć z przymrużeniem oka – jest świetna i miejscami zabawna, ale raczej nie ma szans, aby przebić się do świata zawodów esportowych.

Odświeżanie StarCrafta już było

Starcraft: Cartooned to nie pierwsza udana próba odświeżenia gry. Gruntowną przemianę StarCraft przeszedł 2 lata temu, kiedy w 2017 roku Blizzard wypuścił na rynek StarCraft: Remastered. Tak jak w przypadku nakładki Cartooned, w Remastered również zachowano zasady i mechanizmy gry. Jednak gruntownie odświeżono warstwę graficzną, poprawiono dźwięk, także dodano nowoczesne funkcje sieciowe oraz wsparcie dla wysokich rozdzielczości. Ulepszona wersja pojawiła się z okazji 20-tych urodzin StarCrafta.