Dwie dekady minęły, a StarCraft ma się świetnie

21 lat mija od premier pierwszej części StarCrafta i choć czasy kompletnie się zmieniły, to kultowa produkcja nie traci na wartości. Amerykańska gra stworzona przez studio Blizzard Entertainment powszechnie uważana jest za “ojca esportu”. Polscy gracze plasują się w światowej czołówce.

Długa historia gry

Był marzec 1998 roku, gdy miała miejsce premiera gry StarCraft. Pierwsza wersja została wydana dla systemu Microsoft Windows. Wersja na Mac OS pojawiła się rok później, a port na konsolę Nintendo 64 ujrzał światło dzienne w 2000. PO pierwszych trzech miesiącach od premiery sprzedaż osiągnęła imponujące 3 miliony egzemplarzy. Świat zaczyna szaleć na punkcie tej produkcji. Przykłady? W maju 1999 roku kopia StarCrafta zostaje zabrana na pokład promu Discovery podczas pierwszej misji dokowania do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Z kolei Blizzard sprzedaje ponad milion kopii StarCrafta i StarCraft: Brood War w Korei Południowej, co czyni tę serię najpopularniejszą w historii tego kraju.

Starcraft cieszy sie niesłabnącym zainteresowaniem wśród fanów esportu

Z kafejek do hal

Strategia czasu rzeczywistego przyciąga, bo ma wiele zalet. Rozgrywka jest szybka. Gracz przy pomocy myszki i klawiatury dowodzi jednostkami zbierającymi surowce, stawiającymi budowle, a przede wszystkim steruje armią, by zniszczyć bazę przeciwnika, który w tym czasie również nie próżnuje. O grze słyszą wszyscy, nawet ci średnio zorientowani w wirtualnym świecie. Samo granie w tamtych czasach przez internet było wyzwaniem, bo nie każdy miał dostęp do sieci. Dlatego właśnie gracze korzystali z kafejek internetowych Wraz z biegiem czasu fenomen gry sprawił, że rozgrywka przeniosła się z kawiarenek internetowych czy domowych biurek do wielkich hal z trybunami na kilkanaście tysięcy miłośników StarCrafta.

Czasy esportu

Pierwsza część gry sprzedaje się w liczbach 11 milionów egzemplarzy, dzięki czemu zapisuje się w historii. Wydany w 2010 roku trójwymiarowy i jeszcze bardziej rozbudowany sequel przyczynił się do totalnej rewolucji w esporcie, która trwa do dziś. To właśnie StarCraftowi i jego gigantycznej popularności w Korei zawdzięczamy dzisiejszy kształt esportu. StarCraft II stanowi początek nowej ery. Pasjonaci zamieniają się w zawodowych graczy, którzy rozgrywają swoje mecze. Obecnie najwyższy poziom prezentują zawodnicy z Korei Południowej z których wielu zyskało status graczy profesjonalnych. Poza Koreą działają również inne prywatne ligi. Ogromne zainteresowanie StarCraftem widać choćby w Katowicach (zdjęcie poniżej) podczas imprezy IEM, którą ostatnio odwiedziło 169 tys. widzów. Internetowe transmisje z rozgrywki oglądają miliony na całym świecie i schyłku popularności nie widać.

STS – Witamy w mieście e-sportu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *